Wojciech Konikiewicz znany jest jako muzyk wszechstronny, któremu niestraszny jest jazz, muzyka ilustracyjna, elektroniczna i nie tylko. Dlatego, po prostu musiało znaleźć się dla niego miejsce w moich notatkach. Szczegółowe dane o jego karierze, znajdziecie chociażby na tych dwóch stronach:
http://www.diapazon.pl/PelnyMuzyk.php?Id=168, http://free.art.pl/konikiewicz/index4.html.
Tu wspomnę o jednym wydawnictwie: w 1993 roku Wojtek publikuje projekt pt. "Muzyka nowej przestrzeni". Do mnie dotarł kilka lat temu, w postaci 2 CDr, skonwertowany przez jakiegoś fana - sądząc po okładkach - z kaset magnetofonowych. Jaką muzykę zawiera? I tu miła niespodzianka. Upraszczając maksymalnie, można powiedzieć że Konikiewicz gra tutaj ciepły ambient. Ale jak już się nie raz przekonałem, w wykonaniu polskich muzyków, to jest często coś więcej, niż może oddać to suchy termin. Te "więcej" oznacza wrażliwość, otwarcie, świeżość spojrzenia.... "MNP" jest pewnym wyzwaniem dla mniej wyrobionego słuchacza. Pozbawiona rytmu, sekwencji, przeciętnemu odbiorcy może wydać się nużąca. Ale to pozory. Ma ona swoją głębię, wspaniały klimat i idealnie nadaje się do wieczornego, słuchawkowego odbioru. Tajemnicza muzyka, która wyzwala obrazy w świadomości, wprowadza w stan głębokiej relaksacji. Słuchając jej, mam wrażenie że płynę gdzieś przez inne wymiary. Niesamowite. Autor stosuje bardzo długie, wręcz stojące frazy, ściany dźwięków które wzajemnie się przenikając, powoli, powoli wygasają. To nie jest jakaś specjalnie nowa technika przekazu, ale jakże skuteczna! Czy poddasz się urokowi tej muzyki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz