O zespole Fading Colours możecie przeczytać między innymi w wywiadzie jakiego kiedyś udzieliła mi Kasia Rakowska, Jakiś czas temu zrecenzowałem też jej solową płytę De Coy - Pleasure For Nothing. Jednak to album Fading Colours - I'm Scared Of.... z 1998 roku przyniósł całej grupie sławę i zagorzałych fanów. Fascynują się nią bywalcy koncertów Castel Party, fani gotyckiego rocka i dark wave. Dla mnie Fading Colours, to po prostu dobry zespół rockowy z wysokiej klasy wokalistką. Katarzyna ma niewątpliwie talent wokalny, a jej przyjaciele ze studia, potrafią połączyć go z dobrą muzyką. Wysokie emocje zawarte w glosie, plus dość dynamiczna, aczkolwiek raczej smutna muzyka, dobrze ze sobą współgrają. Dużo elektroniki tworzy odpowiednio mroczne klimaty, buduje napięcie, które rozładowuje - lub utrwala - fenomenalny głos Rakowskiej. Oczywiście, z pewnością w naszym kraju jest masa ładnych kobiet z intrygującym głosem, ale to De Coy nagrywa płyty i swoją pasję realizuje praktycznie. Kiedy słucha się tej płyty na słuchawkach - a warto, łatwo zauważyć dbałość o szczegóły i detale. Słyszane co jakiś czas drobne niuanse typu akcenty orientalne, czynią przekaz atrakcyjnym. Logika, koncept i zaproszeni goście jak Anne Clark czy Broon, znaczący przebojowy "Lorelei", to elementy które pomogły płycie w uzyskaniu pewnej miary rozgłosu. Udany cover Depeche Mode "Clean" nie ustępuje wiele oryginałowi, a Anne Clark jest artystką wysokiego formatu, i tam gdzie się pojawia, zawsze jest ozdobą. Mając takie atrybuty, zespół był niejako skazany "na sukces". Szkoda tylko, że tych płyt później nie było dużo. Potencjał jest więc w dalszym ciągu do wykorzystania.
Pierwszy raz Fading Colours usłyszałem w Trójce przy okazji promocji EP-ki "Time" u Niedźwieckiego a potem u Beksińskiego, choć Bruno Wątpliwego słyszałem chyba jednak jeszcze wcześniej. "I'm Scared of..." jest jedną z bardziej ulubionych moich płyt.
OdpowiedzUsuńbez wątpienia jeden z lepszych polskich zespołów lat 90-tych.
OdpowiedzUsuńA tak z innej beczki, ciekawy jestem co Pan sądzi o twórczości grupy Coil (np. http://www.youtube.com/watch?v=lQhc5HcUgh4)
Coil grało bardzo różnorodną muzykę. Ten akurat utwór z YT brzmi trochę Rubikonowato, więc mieści się w konwencji.. Inne nagrania mają bardzo dziwne, i do każdej płyty musiałbym się ustosunkować indywidualnie.
OdpowiedzUsuńHi, can a I get a copy of this?
OdpowiedzUsuńthanks