Johann Wolfgang Goethe powiedział kiedyś: "Radość jest matką wszystkich cnót". Druga płyta Ani Sójkowskiej zatytułowana "In The World Of Signs", zawiera sporo optymistycznie brzmiących kompozycji, choć nie brak w nich pewnej dozy dramatyzmu. Znakomitym tego przykładem jest rozpoczynający krążek, tytułowy utwór "Świat Znaków". Dynamiczny, pełny ozdobników, trafnie wyraża Élan vital autorki, ten pełen energii pęd życia, który sukcesywnie przekuwa ona na kombinacje dźwięków. Jej muzyka jest adresowana do pewnego typu odbiorcy - ludzi szukających utworów działających chyba bardziej na emocje niż refleksję. Taka soczysta, pełna werwy twórczość, może również dostarczać pozytywnych wrażeń a może, kto wie, jest w stanie uczynić kogoś choć na chwilę szczęśliwym? Ania, będąc osobą skromną, nie próbuje do swoich projektów dorabiać szczególnie skomplikowanej filozofii. Nie stawia sobie za cel bycia na silę oryginalną. Lekkość z jaką na "In The World Of Signs" tworzy kolejne przebojowe miniaturki, na pewno pozyska jej kolejnych zwolenników. Dla bardziej wymagających słuchaczy polecam stonowany "Ostatni lot" będący swoistą elegią ku czci zmarłych pasażerów samolotu Tupolew, a dla miłośników akcentów orientalnych - "Noc w Egipcie". Utwór "Supernowa" kojarzyć może się z niektórymi dokonaniami Władka Komendarka. Sporo szczegółów dotyczących tej płyty można poznać czytając wywiad z Anią przeprowadzony przez Mariusza Wójcika. Panna Sójkowska wspomina w nim również o utworze bonusowym - piosence "Przebudzenie" znajdującej się na końcu kompaktu. Polecam wszystkim wielbicielom przystępnej elektroniki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz