poniedziałek, 12 września 2011

Ashra - Walkin' the Desert



     W 1989 roku ukazuje się dwunasty album zespołu Ashra "Walkin' the Desert". Nagrany przez duet uzdolnionych gitarzystów Manuela Göttschinga i Lutza Ulbricha nie był chyba nastawiony na spektakularny, komercyjny sukces. Niewiele w nim efektownych, wirtuozerskich popisów, a jednostajne podkłady nie czynią przełomu w historii muzyki. Ale próby oceny lidera tej grupy według konwencjonalnych technik zawodzą. Manuel z monotonni stworzył nową jakość a z powtarzalności źródło przyjemnych przeżyć. Nie inaczej jest z muzyką zapisaną na tej płycie. Wyraźnie dominuje tu minimalizm i trans.  Skąpe akordy w swojej cykliczności wyostrzają wrażliwość słuchacza na wszelakie niuanse. Już drugi utwór Second Movement: Six Voices tworzy specyficzny, nostalgiczny klimat, a w ostatnich dwóch kompozycjach Göttsching w pełni rozwija skrzydła swojej inwencji. Orientalne sample wykorzystane w Fourth Movement: Twelve Sample pewnie nie zwiększą wpływów liniom lotniczym, ale poprzez swoje specyficzne piękno przemożnie wpływają na wnętrze każdego miłośnika tej muzyki, niejako odciskając w nim swoje piętno. Słuchanie sugestywnego melanżu dalekowschodnich głosów i ciężkich, powłóczystych organo-podobnych fraz jest przeżyciem wyższej próby. W krótkim, kończącym płytę Dessert: Eight Tracks Manuel przypomina sobie że jest niezrównanym gitarzystą i daje temu wyraz w pięknej solówce. Po jej zakończeniu chciałoby się słuchać dalszych utworów aby ponownie rozkoszować się tą muzyką, ale okazuje się to niestety już koniec płyty ... Walkin' The Desert nie jest najlepszym dokonaniem niemieckiego zespołu, ale z pewnością wystarczająco dobrym aby do niego regularnie powracać. Obcowanie z tego typu sztuką zawsze niesie ze sobą pozytywną refleksję.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz