czwartek, 18 maja 2017

Piotr Krupski, Friends - Electronic Worlds - zapowiedź






 
   Piotr Krupski, utalentowany elblążanin, klawiszowiec i cymbalista, dał się poznać jako autor kilku ciekawych elektronicznych projektów, między innymi Kombimus, Elbing 1904, czy Światło prawdy. Jego najnowsza propozycja i zarazem debiut w stajni Generator.pl przynosi szerokie spektrum kooperacji ze znanymi rodzimymi twórcami tego gatunku. We wspólnym projekcie wzięli udział Władysław Komendarek, Sławomir i Tomasz Łosowcy, Sebastian Orda-Sztark, Dieter Werner, Andrzej Mierzyński, Christian Rössle a także Dariusz Wilk. Mimo zebrania twórców penetrujących odległe czasem od siebie klimaty, płyta zaskakuje spójnością i koncepcyjnym duchem. Jej siłą są liryczny tajemniczy oniryzm, szerokie plany dźwiękowe, eklektyzm łączący różne style klasycznej muzyki elektronicznej. Atutem są też wymienione wcześniej nazwiska, które w przypadku tych najbardziej zasłużonych traktować można jako międzypokoleniowe mosty, stanowiące o ciągłości rozwoju rodzimej sceny elektronicznej. Album o wyjątkowo kontemplacyjnym charakterze, podkreślający to co w muzyce elektronicznej najbardziej lubią jej wierni słuchacze.



P.R.
za zgodą Generator.pl

Qlhead - True Self


  Nie tak dawno miałem przyjemność recenzować znakomity album Tomka Decay - Rage, a tu pojawia się jego kolejny autorski projekt: "True Self". QLHEAD wspomniał mi z wrodzoną skromnością, że jest zadowolony z nowego materiału. Tym bardziej byłem ciekaw, w jaką stronę podąża tym razem. Muzyka jest dość zróżnicowana, album zawiera osiem utworów trwających od czterech do sześciu minut każdy.  Przedział czasowy, który pozwoli każdemu przełknąć bardzo awangardowy lub mocno komercyjny muzyczny fragment. To co mi się zawsze podobało u tego wykonawcy, jest obecne na "True Self": specyficzna mieszanka brzmień dość wyrafinowanych z tymi swobodnie wpadającymi do uszu. Rozchwianych rytmów i basowych pętli. Dźwięcznych sekwencji i mrocznych padów. Ta muzyka to właściwie everything for everyone. Płytę wieńczy utwór bardzo osobisty: In the Name of the Father - poświęcony niedawno zmarłemu tacie artysty. Kompozycja trochę w stylu klasyków a'la Vangelis. Chyba najbardziej poruszająca wyobraźnię. Będąca dowodem na to, że elektroniczne instrumentarium świetnie nadaje się do budowania nie tylko finezyjnych, unikalnych akustycznych konstrukcji, ale też ciepłego nastroju.

link do albumu:
https://qlhead.bandcamp.com/album/true-self