czwartek, 7 lutego 2013

Kolejny etap na mojej drodze


  Zauważyliście pewnie, że ostatnio jest mniej artykułów na moim blogu. Rzeczywiście, nie zamierzam całkowicie skończyć z pisaniem, ale dość mocno je ograniczam. Po prostu: osiągnąłem, a nawet przekroczyłem wyznaczony sobie na początku cel (200 artykułów o muzyce) i teraz stawiam bardziej nie na ilość, a na na jakość. Oczywiście, nigdy nie miałem zamiaru uprawiać masówki, tylko poddawałem się wewnętrznemu parciu. Ta siła mówiła mi: pisz, pisz, pisz. A teraz jakiś głos mówi mi: graj! (x3) ;) Więc niejako zamieniam pióro na czarno białe - klawisze. Pasja do grania ogarnęła jakiś czas temu. Przemek Rudź dał mi link do darmowego, wirtualnego Minimooga. Uruchomiłem tę sprytną maszynkę i.. jakby to powiedział Adam Bórkowski Smok - "zostałem dotknięty przez Boga". Albo inną równie dobrą siłę... Po jakimś czasie zapisałem swój pierwszy utwór "Fabrique". Surową, eksperymentalną muzykę, która powstała w wyniku kręcenia gałkami powyżej wspomnianego wirtualnego instrumentu:



  Dojrzewała myśl o kupieniu swojej własnej klawiatury, i to był piękny moment gdy ją zrealizowałem. 
Nawet  nektórzy domownicy docenili ten fakt ;)


 Miałem w głowie sporo pomysłów które chciałem wdrożyć w życie. Eksperymentowanie z wirtualnymi instrumentami dodawało bodźca. Powstawały kolejne prace które możecie odsłuchać tu:



A najnowsze (bo wyczerpałem limit na soundcloud) tu:
http://dikey.bandcamp.com/

Klaus, Plays Again!

Godzilla Dream


   W międzyczasie zrobiłem też kilka pokazów slajdów do mojej muzyki na YT:
 
 








  

 Nie wiem czy będę kolejnym który pali ognisko muzyki elektronicznej, ale może choć dorzucę swoje kawałki drwa do niego?  Mam jeszcze kilka projektów internetowych (oraz rożne propozycje współpracy), które chciałbym zrealizować z moim wiernym kompanem Mariuszem Wójcikiem. Wspiera mnie on od samego początku. Dobrze mieć koło siebie takie towarzystwo.  Dziękuję. Mariusz!